czwartek, 12 grudnia 2013

Rozdział II: Unwanted messages

   Idąc do domu El wydawało mi się, że ktoś nas śledzi. Na szczęście do domu dziewczyny nie było daleko, po jakiś 15 minutach byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy do domu i od razu poczułyśmy napływające ciepło.

 -Dziewczyny  może pójdziemy już spać?-spytałam z nadzieją w głosie, stojąc w progu.
 -Tak, chodźmy się położyć, ja też jestem zmęczona.-poparła mnie przyjaciółka
Weszłyśmy do pokoju dziewczyny i od razu walnęłyśmy się na łóżko. Miałam lekkie problemy z zaśnięciem, bo ciągle myślałam o Harrym, ale jakoś mi się udało.

Z błogiego snu wyrwał mnie dźwięk SMS-a. To był mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz. Hmmm... Numer nieznany.
"Hej księżniczko jak spałaś? Harry xx"

Od razu tętno mi przyśpieszyło. Skąd on do cholery jasnej ma mój numer? Przecież nawet nie miał mojej komórki w rękach?! Postanowiłam nie odpisywać. Próbowałam jeszcze zasnąć, ale myśl o Harrym nie dawała mi spokoju. 
-O już wstałaś?-spytała zaspana Madison, która właśnie się obudziła.
-Tak, nie jestem takim leniuchem jak ty.-powiedziałam z bananem na twarzy, choć nie miałam zbyt dobrego humoru.

Zaraz po nas obudziła się też Elle. Byłyśmy strasznie głodne, więc zeszłyśmy na dół do kuchni na śniadanie. Nikogo nie było w domu, ponieważ rodzice mojej przyjaciółki pracują całymi dniami. Postanowiłyśmy zrobić naleśniki. Oczywiście nie obyło się bez rozlania mleka i obrzucania się mąką. Po 20 minutach miałyśmy wielki stos pysznych naleśników. Jedzenie znikło w kilka sekund, więc postanowiłyśmy obejrzeć jakiś fajny film. Jak dobrze, że dziś niedziela, można trochę poleniuchować... 

Znalazłyśmy film LOL o nastolatkach. Coś dla nas. Nie obyło się bez komentowania, bo wszystkie miałyśmy to w naturze. Po naszym mały "seansie" poszłyśmy się w końcu ogarnąć. Założyłam TO, nie lubiłam się za bardzo stroić, zawsze wybierałam luźny styl. Madison ubrała TO, a Elle TO. Nałożyłam jeszcze tyko leki makijaż. Szkoda, że w ten dzień tygodnia sklepy są zamknięte, chętnie pochodziłabym po sklepach. Miałam ochotę gdzieś wyjść, pooddychać trochę świeżym powietrzem.
-Może pójdziemy do parku się przejść?-spytałam dziewczyny, które szperały w telefonach.
-To nie jest zły pomysł.-powiedział Mad, a El pokiwała głową.
Zamknęłyśmy dom na klucz i ruszyłyśmy w stronę drzew. 

Szłyśmy w ciszy, co mi odpowiadało. Zaciągnęłam się pięknym zapachem drzew.
-O nie! Jessica idzie w naszą stronę!!-tylko nie ta szmata, nienawidziła jej, to ona znęcała się nade mną w szkole i dalej to robi. Moje przyjaciółki się nie dały i się od nich odczepiła, ale ja jestem bardziej nieśmiała.
-Ej!! Spokojnie to tylko zwykła wywłoka. Nie patrzcie po prostu w jej stronę to może nic nie powie.
Powolnym krokiem minęłam swoją dręczycielkę i odetchnęłam z ulgą.

Po półgodzinnym spacerze wróciłyśmy do domu. Była godzina 14. 
-Jutro poonieeedziaaałeeek....-powiedziała ze smutkiem Mad.
-Wiem, a z resztą chyba mamy sprawdzian z biologii.-przypomniałam przyjaciółką
-Co?! Spieprzony dzień.- odparła ze zrezygnowaniem El.

Nagle dostałam SMS-a. Miałam nadzieję, że to nie od Harry'ego. Odblokowałam telefon i otworzyłam wiadomość.
"Hej kochanie, przyjadę dziś o 19 po ciebie, załóż coś sexi. xx Harry"

Zamurowało mnie skąd on wie gdzie ja mieszkam, może ma jakieś wtyki. Nie wiem co o tym myśleć.
-Coś się stało?-spytała Mad widząc moją minę
-Nie, wszystko okey. Tylko tato napisała mi żebym już wracała.-skłamałam bo nie chciałam żeby znały prawdę, dowiedzą się w swoim czasie.-Dobra to idę papa-powiedziałam zmierzając w stronę drzwi.
-Papa-powiedziały dziewczyny na pożegnanie.

*********************************************************************************
No w końcu 2 rozdział, miałam z nim trochę problemów ale jest. Tadam!!!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Rozdział I: The first meeting


     -Nie jestem pewna czy to dobry pomysł.-powiedziałam do przyjaciółek, które właśnie chciały wejść do klubu.
-Nie przesadzaj! Będzie fajnie!-powiedziała Madison-Rozluźnisz się trochę.-uśmiechnęła się do mnie.
-A z resztą może poznasz jakiegoś chłopaka-odparła Ellen dziwnie ruszając brwiami.
-Oh...Do dobra, chodźmy.-powiedziałam niezbyt chętna na ich propozycje.
Ruszyłyśmy w stronę kolejki, która na nasze szczęście nie była zbyt długa.

   W końcu nadeszła nasza kolej. Wysoki i masywny koleś stanął przed nami z kamiennym wyrazem twarzy.
-Dowodziki proszę.-powiedział niskim głosem. Nie pewnym ruchem wyciągnęłam fałszywy dowód i podałam ochroniarzowi. Razem z dziewczynami miałyśmy dopiero 17 lat, więc zabawa w takim klubie nie była dla nas dozwolona.
-Hmm..Wszystko się zgadza, możecie iść.-odetchnęłam z ulgą i razem z przyjaciółkami ruszyłyśmy do wejścia. Już z dala było słychać głośną muzykę, ale gdy się weszło się do środka można było odczuć lekkie drżenie podłogi od dużej ilości głośników. Mad i El od razu ruszyły na parkiet, natomiast ja poszłam w stronę baru. Usiadałam na jednym z wolnych krzeseł i zamówiłam drinka. Nie chciałam się upijać, ale jakoś trzeba się rozluźnić. Kelner podał mi napój alkoholowy. Od razu wypiłam całą zawartość, przez co zakręciło mi się w głowie. Wstałam z miejsca i zaczęłam szukać wzrokiem dziewczyn. Jasne blond włosy Madison rzuciły mi się w oczy, więc ruszyłam w jej kierunku. Poczułam klepnięcie po tyłku co przyprawiło mnie o mdłości, ale postanowiłam to zignorować.

   Nagle przed moimi oczami ukazała się sylwetka mężczyzny. Wzdrygnęłam się, kiedy przyciągnął mnie do siebie. Miał brązowe loki, które lekko opadały na jego twarz, zielone oczy i piękne dołeczki. Dziewczyno ogarnij się!!! Nie myśl tak o nim!!!
-Hej ślicznotko.-przeszedł mnie dreszcz na dźwięk jego głosu-Jak masz na imię?-mam mu odpowiedzieć? przecież go nie znam-Zadałam Ci pytanie!!-powiedział przez zaciśnięte zęby ciasno trzymając mój nadgarstek.
-Au!!-pisnęłam z bólu-Alice-powiedziałam łamiącym się głosem.
-Grzeczna dziewczynka- puścił mnie-Choć zatańczyć.-to brzmiało jak rozkaz. Pociągnął mnie za rękę w stronę parkietu. Chłopak nachylił się nade mną.
-Jestem Harry.-powiedział bardziej łagodnym głosem.
Przyciągnął mnie do siebie i położył ręce na mojej talii. Pech chciał, że akurat DJ puścił jakiś wolny kawałek.
Niepewnie położyłam ręce na jego szyki i zaczęłam się lekko bujać.
-Alice!!-usłyszałam głos bardzo dobrze znanej mi blondynki, odetchnęłam z ulgą. -Gdzieś ty do cholery się podziewała-powiedział moja przyjaciółka nie zwracając uwagi na Harry'ego.
-Emm. Wiesz Harry ja już muszę iść.-odwróciłam się w stronę Mad i pociągnęłam ją w stronę baru. Gdzie czekała na nas El. Obie usiadłyśmy i zobaczyłam, że dziewczyny patrzą na mnie pytającym wzrokiem.
-Wielkie dzięki Mad. Uratowałaś mi życie.-byłam jej za to wdzięczna.
-Nie wiem za co dziękujesz ale dobra, o nic nie pytam. El zamówiła 3 tequile, kelner podał nam alkohol, a my szybko wypiłyśmy ciecz znajdującą się w kieliszku. Nagle moją uwagę przykuła burza loków zmierzająca w naszym kierunku.
-Dziewczyny może już pójdziemy co?-spytałam je błagalnym głosem.
-No OK. Właściwie to ja też chce już do domu- stwierdziła Madison. El pokiwała głową i obie skierowałyśmy się do wyjścia.
-Jeszcze się zobaczymy-usłyszałam ten sam niski ochrypły głos. Gwałtownie się obróciłam, ale za moimi plecami nikogo nie było. Może to przez ten alkohol mam takie zwidy? Nie myśląc o tym dłużej ruszyłam z przyjaciółkami do domu Elle gdzie miałyśmy spać.

*********************************************************************************
I jest I rozdział, jakoś mi się udało. Uff... Mam nadzieje że będzie komentować to mnie motywuje. kolejny rozdział pojawi się może w weekend. Pozdrawiam ;*.

piątek, 29 listopada 2013

Bohaterowie!!

Bohaterowie!

Alice Rose




Madison Brow





Ellen Fillion



Harry Styles



Jessica Needle


Louis Tomlinson



Zayn Malik



Niall Horan




Liam Payne






                                        


                                                     Oraz postacie epizodyczne.

*********************************************************************************
Postanowiła zmienić trochę bohaterów mam nadzieje że nie macie mi tego za złe :)

środa, 27 listopada 2013

Hello

Witajcie!!!

Hej, to jest mój drugi blog i mam nadzieję że pójdzie mi lepiej :D Zachęcam was do czytania i komentowania!!